Podróże, podróże, te małe i te duże.
Ostatnio tych dużych niewiele, ale w samochodzie i tak spędzamy sporo czasu.
Fifiś zazwyczaj lubi jeździć autem. Siedzi spokojnie i podziwia widoki albo tarmosi jakąś zabawkę. Ale kiedy zaczyna się nudzić, to drżyjcie współpasażerowie. Wtedy najlepiej dać mu coś do "pociapania"
W tym przypadku wykradł nam bułkę z zakupów;)
Ach,te figlarne oczka :)
OdpowiedzUsuńmały zadziornik..smacznego Fifusiu...
OdpowiedzUsuńskądś to znam! Laura bardzo szybko się nudzi :) a Fifi z bułą jaki zadowolony :)
OdpowiedzUsuńmój syn ma trochę inaczej....podróż samochodem bardzo go wycisza i zazwtczaj zasypia...zwłaszcza jak jedziemy przez jakieś pola
OdpowiedzUsuńKubuś też lubi jezdzić samochodem, rzekłabym , że uwielbia.Pozdrawiamy !
OdpowiedzUsuńOj moja jest już na etapie bycia w sklepie i tylko buła, buła :)
OdpowiedzUsuńU nas ostatnio faza na jazdę samochodem. Gabriel budzi się rano i zaraz po tym jak zawoła rodziców woła BUM BUM!
OdpowiedzUsuń