wtorek, 21 października 2014

Cotygodniowy Portret Dziecka: 42/52

Ostatni tydzień upłynął nam na ciągłych pogoniach i wspinaczkach. Chwilami już nie nadążam za Filipem, on włazi dosłownie wszędzie, a jak gdzieś nie może wejść, to kombinuje do tej pory, aż mu się uda.


Szafka pod telewizorem to najmniejszy problem, bo przynajmniej wlezie i zlezie bez uszczerbku na zdrowiu, nawet się w nie patrzy co jest w tv tylko siedzi, ale szafki kuchenne czy zlew w łazience już mnie napawają przerażeniem. Tylko Tatuś nie może wyjść z zachwytu, bo już się nie może doczekać, jak zabierze synka na ściankę.

5 komentarzy:

  1. Chłopak lubi poznawać nowe tereny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bart lubi wspinać się na krzesła w salonie i co gorsze...
    Włazić do łóżeczka swojego górą - nawet kiedy ma wyjęte szczeble..

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma Chłopak fantazję, i dobrze! Kochany Smyk.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam to samo, meble to teraz moje przekleństwo...

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak na ściance na pewno się mu spodoba skoro lubi takie ekstremalne domowe wspinaczki :)

    OdpowiedzUsuń