49. tydzień
Pomysłowość moich dzieci bije wszystkie rekordy. Pomysły na zabawy, pomysły na stroje, pomysły na urozmaicenie nam czasu, to to, co zaprząta główki moich dzieci w długie jesienne dni i ciemne wieczory. Nie ma co, jest ciekawie.
Zośka łazi wszędzie, wszędzie zagląda, a jednocześnie chce mnie mieć zawsze w zasięgu wzroku, a często także w zasięgu małych łapek. Lubię z nią spędzać dnie, ale przyznaję bez bicia, że czasem mam ochotę troszkę odsapnąć od tego małego wisidła.
Fifi szkudnicuje, kombinuje i wymyśla. Ma swoje humory, które czasem ciężko opanować.
Popołudnia z dwójką są zawsze przygodą. To się poszarpią o zabawkę, to za mocno poprzytulają, to wyjedzą sobie jedzenie. Jedno jest pewne, zawsze jest głośno.
50. tydzień...
... to przede wszystkim Mikołajki. Mikołajki przed Mikołajkami, Mikołajki w Mikołajki i Mikołajki po Mikołajkach. Filip bardzo długo się do nich przygotowywał, uczył się wierszyków i piosenek, piekliśmy pierniczki, potem czekał i Mikołaj przyszedł. Najpierw jeden, potem drugi, a na końcu nawet i trzeci. Zresztą nadal cały czas gada o Mikołaju, a ja staram się mu wytłumaczyć, że to przecież już po.
Między Mikołajkami, a Mikołajkami wepchnęliśmy jeszcze parę wizyt u babci, no i oczywiście ciąg dalszy kombinacji, akrobacji i zośkowych wspinaczek, w których ostatnio Zofia mocno zagustowała.
No i zaczęliśmy przygotowania do jasełek, potem Świąt, urodzin i do Sylwestra. Jest na co czekać i o czym opowiadać dzieciom w grudniowe popołudnia....
Czyli bardzo aktywnie spędzacie czas. Fajnie :) A o Mikołaju nasza też wspomina i pyta kiedy przyjdzie. Przecia już był ;)
OdpowiedzUsuńU nas dziś w przedszkolu pojawiła się choinka i mamy nowego bohatera ;)
UsuńO jezus dawno tutaj nie zagladalam a Zoska jak wyrosla!!! Zdjecie pierwsze wymiata kryj sie Zoska mama idzie;)
OdpowiedzUsuńOj, wyrosła strasznie;) Za dwa tygodnie roczek;)
UsuńSkad Ty bierzesz takie fajne posciele ?
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś pościel u jednego sprzedawcy na allegro i teraz u niego też tylko dokupuję czasem poszewki;) To dla Filipa, bo Zośki to różnie;)
UsuńAle szybko rosną te Twoje szkraby.
OdpowiedzUsuńCzasem mam wrażenie, że za szybko;)
UsuńZdjęcie w kasku po prostu cudo !
OdpowiedzUsuńwww.kolorowe-usta.blogspot.com
Zośka ten kask uwielbia. Zakłada sobie, nam, nawet kotu;)
UsuńPodłączam się do pytania, skąd te fajne pościele? A tak bardziej poważnie, świetny pomysł z tymi fotografiami. U mnie córka ma już 3,5 roku i tylu rzeczy już nie pamiętam. Tak zostaje świetna pamiątka. Zapraszamy do nas: www.mama-to-wie.pl.
OdpowiedzUsuńJa już drugi rok zbieram tak zdjęcia. W tym roku jest szczególnie, bo Zosia urodzona dwa dni przed końcem roku i można powiedzieć, że te tygodnie to też tygodnie życia Zośki;)
Usuń