tag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post4885477375058246272..comments2024-02-01T15:56:27.462+01:00Comments on Borsuczkowo: Wspomnienie lata...Borsuczkowohttp://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-14380142253736611342014-12-01T23:26:22.551+01:002014-12-01T23:26:22.551+01:00Ja już z łezką w oku przeglądam zdjęcia z wakacji;...Ja już z łezką w oku przeglądam zdjęcia z wakacji;) Nawet te z naszego balkonu, ale słonecznego, są lepsze niż to, co za oknem;)Borsuczkowohttps://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-75891776614655464712014-12-01T23:24:22.914+01:002014-12-01T23:24:22.914+01:00Słoneczna i ze śniegiem, to co innego;) Też bym ch...Słoneczna i ze śniegiem, to co innego;) Też bym chciała w końcu zabrać Filipa na prawdziwe sanki. W tamtym roku niestety się to nie udało. A w taką pogodę, jak jest teraz, to nawet on nie chce na dwór wychodzić. Borsuczkowohttps://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-69744170986386736652014-12-01T23:21:53.287+01:002014-12-01T23:21:53.287+01:00Oj, ja też;)Oj, ja też;)Borsuczkowohttps://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-79033071457758252014-12-01T23:21:14.890+01:002014-12-01T23:21:14.890+01:00Ja rano, jak jestem sama z Małym, to nawet nie pró...Ja rano, jak jestem sama z Małym, to nawet nie próbuję się wytaczać na dwór. Boję się, że go nie upilnuję z tym wielkim brzuchem, do tego w wielkiej kurtce. A i ubieranie go, to jedna wielka gonitwa.<br />A co do tej Grecji, to nie odpuściłam. Mieliśmy powakacjować, a potem starać się o drugie dziecko, ale mąż się uparł wcześniej, to ja się uparłam na Grecję;) Mało tego, chciałam powtórkę na jesieni, ale w pracy się przeciągnęło i jak już w końcu mogliśmy wyjechać, to byłam w 7. miesiącu i troszkę było mi już ciężko więc zrezygnowaliśmy. Ale za to pozwiedzaliśmy troszkę okolic Lublina;)<br />I dziękuję za taki ogrom komplementów. Ostatnio często zastanawiam się czy nie rzucić tego bloga, bo nie mam na niego tyle czasu ile bym chciała. Jest mi z tego powodu smutno, ale też nie chcę go tak zaniedbywać. I wtedy pojawia się taki komentarz, jak Twój i znów się czegoś zachciewa;) Dziękuję Ci za to, bo to dla mnie też bardzo ważne.Borsuczkowohttps://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-4758684744430776922014-12-01T23:05:07.365+01:002014-12-01T23:05:07.365+01:00NO, Marycha też budzi się z drzemki jak jest już c...NO, Marycha też budzi się z drzemki jak jest już ciemno i wtedy pozostaje tylko wspomnienie długich i ciepłych dni. Z dnia na dzień taka zimnica się zrobiła, że mażę o wakacjach w ciepłych i słonecznych miejscach. Pod napieciemhttps://www.blogger.com/profile/12682685689156469756noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-53167472207457942762014-12-01T20:12:52.007+01:002014-12-01T20:12:52.007+01:00A ja zimę kocham ale taką słoneczną, ze śniegiem i...A ja zimę kocham ale taką słoneczną, ze śniegiem i kilkustopniowym mrozem. Mam nadzieję, że na początku roku taka właśnie będzie bo marzy mi się wyjazd w góry z chłopakami. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-8751396639896639622014-12-01T18:00:01.022+01:002014-12-01T18:00:01.022+01:00Szybko przyszła ta zima, już się lata doczekać nie...Szybko przyszła ta zima, już się lata doczekać nie mogę :)Ja i moje Urwisyhttps://www.blogger.com/profile/03169996626343911405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-44421535868532109182014-12-01T16:15:18.540+01:002014-12-01T16:15:18.540+01:00Hej, u nas to samo. Synek cale lato dawal w kosc i...Hej, u nas to samo. Synek cale lato dawal w kosc i plany wyjazdowe i inne szlag trafil. Teraz jest juz grzeczny i poukladany mozna by wyjsc na plac zabaw pokazac mu troche swiata a jest tak zimno ze wychodzimy doslownie na chwile przed poludniem (ile placzu przy ubieraniu ale hartuje malego). Dzien praktycznie konczy sie o 15 kiedy maly idzie spac i jak juz sie obudzi to jest ciemnica i zimnica (fajnie to nazwalas) i taka wegetacja byle do kapieli. Mnie sama cos trafia ze bym z domu wyszla a co dopiero malego. Z utesknieniem czekam na wiosne i dluzsze dni i mam nadzieje ze zima w tym roku bedzie rownie laskawa jak rok temu. <br />I tak Ci zazdroszcze, bo mimo ciazy udalo Wam sie pojechac do Grecji a my siedzimy na d... od narodzin malego. Maz ciagle powtarza ze w przyszlym roku sobie to odbijemy. Widze ze obie z nadzieja patrzymy w przyszly rok :) <br />Pozdrawiam. Bardzo fajny blog a Ty jestes przesympatyczna osoba. Mamy tyle samo lat dlatego czuje sie jakbym Cie znala na co dzien.<br />PS. Chciałam spytac kiedy sie Filip urodzil ale stwierdzilam ze poszukam na blogu. Wchodze w rok 2013 a tam post sylwestrowy i Twoj tekst. "To był dobry rok i zakończymy go też miło;) W przyszłym roku sobie odbijemy;) No, chyba, że znów będę w ciąży;)" Prorok jaki czy co ? To buzia mi sie cieszy :) Pisalam Ci juz ze potrafisz poprawic humor kazdym postem :P<br />Mam nadzieje ze jak urodzi sie maluch to znajdziesz czas na pisanie.Anonymousnoreply@blogger.com