tag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post5509384430770004631..comments2024-02-01T15:56:27.462+01:00Comments on Borsuczkowo: Sen dziecka... złudne nadzieje...Borsuczkowohttp://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-62215531353007582122016-02-25T09:29:59.360+01:002016-02-25T09:29:59.360+01:00Nie ma to jak w niedziele wstać o 5 rano:-)Nie ma to jak w niedziele wstać o 5 rano:-)My się w domu nie nudzimyhttps://www.blogger.com/profile/04011750541044930027noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-3681065257036110912016-02-23T17:06:56.526+01:002016-02-23T17:06:56.526+01:00E tam ;) Raczej nie śpią, bo niespanie jest elemen...E tam ;) Raczej nie śpią, bo niespanie jest elementem ich rutyny ;)Borsuczkowohttps://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-35484030946066051612016-02-23T17:03:33.012+01:002016-02-23T17:03:33.012+01:00U nas w każdy weekend niespodzianki. Ile razy coś ...U nas w każdy weekend niespodzianki. Ile razy coś zaplanowałam, to Zośka zasnęła, albo nie chciała spać, a jak tylko wsiedliśmy w samochód to padła i jeździliśmy godzinę, żeby się wyspała, albo nie chciała spać cały dzień, żeby usnąć o 17... Cuda wianki ;)Borsuczkowohttps://www.blogger.com/profile/04792463566517019322noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-2998033353445382392016-02-23T16:48:45.119+01:002016-02-23T16:48:45.119+01:00dziecięcy zegar biologiczny jest z zupełnie innej ...dziecięcy zegar biologiczny jest z zupełnie innej bajki, dopiero się kształtuje, wbrew pozorom dzieci lubią rutynę...może nie śpią bo coś tę rutynę dnia codziennego złamało np, posiłek o innej porzeMilenahttps://www.entliczek.pl/mutsy-igo-gondola-lite.htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8788123674708622193.post-4629528191973224382016-02-22T21:33:01.588+01:002016-02-22T21:33:01.588+01:00Och jak wiem o czym mówisz. Ostatni weekend - Hane...Och jak wiem o czym mówisz. Ostatni weekend - Hanek odmówiła jednej z dwóch dziennych drzemek, budziła się o 5.30, po to tylko, by zaraz tylko na rękach funkcjonować. A ja głupia jeszcze się łapię, że mi się planować chce ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07630364219062726626noreply@blogger.com