niedziela, 1 grudnia 2019

Atak paniki czyli... opowieści dziwnej treści... i zwierzeń kilka.

Ostatnio media społecznościowe zalała fala postów hejtujących Filipa Chajzera za jego symulację ataku paniki. Bardzo lubię Filipa, cenię za to co do tej pory robił, niejednokrotnie wkurzałam się na ludzi go krytykujących, bo przecież czyni dobro... Ale jako osoba, która zmaga się z atakami lęku i paniki mam mu to wystąpienie za złe. Jako osoba, która wie, jak ciężko bliskim wytłumaczyć co wtedy, gdy ten lęk przychodzi, siedzi w głowie, jestem na niego zła.