poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Prosty przecier z ogórków...

Tego lata pierwszy raz na naszej działce zagościła grządka warzywna... Jeszcze taka prowizoryczna, nieprzygotowana jak należy, niewielka i chaotyczna, ale potrzeba pomidorów na przecier i ogórków na kiszenie była silniejsza i udało mi się przekonać Małżonka do przekopania skromnej części trawnika na poczet właśnie zagonka. Miałam wizję dbania o uprawy, weekendów i popołudni na działce, ale, jak zwykle, nasze plany mają to do tego, że lubią się komplikować i tym razem było podobnie. Niemniej jednak okazało się, że plon ogórkowy udał nam się wyjątkowo dobrze, a ja nie nadążałam ze zbieraniem i ładowaniem wszystkiego do słoików. W międzyczasie kilka wyjazdów, podczas których ogórasy nie chciały poczekać z rośnięciem i zostałam z całą górą nieco przydużych sztuk. Początkowo robiłam z nich małosolne w dużym słoju, ale pod koniec sezonu i one nam się przejadły. Co więc robić, bo wyrzucić szkoda...?

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Kodeks drogowy przystępny i zdrowy czyli subiektywny komentarz bieżący...

Czasem siedzę bezczynnie i z nudów przeglądam Facebooka. Coraz mniej tam wiadomości od naszych znajomych, coraz więcej reklam, nachalnych banerów czy wiadomości z kraju i ze świata. I choć te wiadomości zazwyczaj są pobieżne i niewiele wnoszę do mojej wiedzy, co i dlaczego zaszło, to wystarczy wejść w komentarze, by już za chwilkę musieć sięgać po proszki obniżające ciśnienie. Bo, wydawać by się mogło, że jasne i logiczne, ktoś popełnił przestępstwo, zrobił coś nagannego, coś się stało z powodu czyjegoś zaniedbania lub przez czyjś błąd i jest to godne potępienia... Ale nie... Internauci wiedzą swoje, a jak masz inne zdanie, to ty jesteś zbrodniarz, bandyta, i... tutaj pozostawię puste miejsce, wszak to blog matki dwójki dzieci i nie wypada.

niedziela, 12 sierpnia 2018

Mój sekretny składnik czyli domowy przecier pomidorowy...

Nie ma chyba na świecie dziecka, które by nie lubiło zupy pomidorowej. Nie rozumiem tego fenomenu, ale go toleruję i zdarza mi się gotować ją nawet trzy razy pod rząd. Pamiętam, jak Filip był mały, przyjaciółka mojego taty wymądrzała się na temat właśnie pomidorówki, że każde dziecko da się na nią namówić. Pokiwałam głową z niedowierzaniem, bo Fi oprócz słoiczków nie bardzo coś chciał ruszać, a potem musiałam jej zwracać honor, bo mój syn niejadek wcinał zupiznę aż mu się uszy trzęsły. Tłumaczyłam to "babciowatością" tej zupy, bo sama nie wiedziałam, gdzie leży sekret. Aż do czasu. Sekret babcinej zupy pomidorowej leży w tym, z czego ona jest robiona. Ja, nauczona gotowania na marketach, gotowałam na koncentracie i nijak nie mogłam uzyskać tego smaku, który pamiętałam z dzieciństwa czy tego, który znam z domu męża, gdy gotuje babcia. A nie tędy droga, sekret smaku leży w domowym przecierze pomidorowym. To jest clou całego problemu.


środa, 8 sierpnia 2018

Jak powstała planeta Kumpligświst - wywiad z Kasią Nowowiejską - ilustratorką.

Książki przenoszą nas w inny świat. Dają nam odpoczynek od codzienności, pozwalają rozbudzić wyobraźnię, czarują i urzekają. Ja za każdym razem, gdy czytam, tworzę sobie w głowie obraz świata, który chciał mi przekazać autor. Każdy bohater ma swój wygląd, każde pomieszczenie jest jakoś urządzone, każde miasteczko ma swój rozkład... Ciężko potem wyrzucić z pamięci takie sceny i przejście z jednej lektury do drugiej zajmuje odrobinę czasu... Książki dla dorosłych rzadko posiadają ilustracje, zazwyczaj są to kartki zapisane ciągiem tekstu... Ale dorośli sporo już w życiu widzieli i łatwiej im wejść w świat opisywany przez pisarza. Dzieci w tej materii mają dużo fajniej, bo autorzy i wydawcy niejednokrotnie dopieszczają ich wchodząc we współpracę z artystami ilustratorami, żeby dać im przepiękne i zaczarowane krajobrazy, magiczne postaci i bajkowy świat...
Ale żeby ten świat powstał, ktoś musi się napracować i go stworzyć... Zazwyczaj zwracamy uwagę na autora tekstu zapominając o autorze ilustracji... A ja dziś mam dla was niespodziankę... Rozmowa z twórcą ilustracji do zaczarowanej opowieści pod tytułem "Kandela, Czarny Lew i planeta Kumpligświst" Kasią Nowowiejską... ;)
Zapraszam!!!