środa, 22 lipca 2015

Zosia i Filip 2015: 29/52 i 30/52.

Ostatnie tygodnie zdecydowanie upływają pod znakiem upałów. Dzieci roznosi energia, a nas trochę mniej. Na szczęście stosunki z rodziną męża uległy wielkiej poprawie i mamy gdzie się podziać popołudniami, bo temperatura powyżej 30 stopni nie sprzyja spacerom. Przynajmniej my przy takim upale opadamy z sił.


Może troszkę mniej ostatnio wycieczkujemy, ale dzieciom popołudnia pod miastem zdecydowanie służą. Fifi pomaga jak może. Podlewa, dogląda, skubie porzeczki, segreguje ogórki i bawi się przy tym znakomicie. A Zosia na świeżym powietrzu zasypia w dwie minuty. Nie wiele dłużej śpi, ale cóż... ;)


30 tydzień roku, to dla Filipa wielka zmiana. Zmiana starego, wysłużonego, troszkę naddartego łóżeczka turystycznego na prawdziwie dorosły tapczanik. M. składał go aż trzy wieczory, a gdy w końcu postawiliśmy go w pokoiku, Fi nie czekał ani chwili i się na nim rozgościł. Nie zważał nawet na to, że nie zdążyliśmy pościelić i szybciutko poznosił swoje skarby. Ostatni tydzień to zdecydowanie przeboje związane ze spaniem Filipa w nowym wyrku.

Zosia natomiast nadal psotkuje. Próbuje stawać na czworaka, przewraca się, marudzi, ale gdy spojrzy tymi swoimi wielkimi oczyskami, nie można się na nią gniewać.

12 komentarzy:

  1. A Filip nie spadnie z nowego łozka? Pytam,bo moj starszy,a spi w lozeczku ze szczebelkami i tak sie po nim kreci, m.in. po pare razy w nocy przekreca sie z glowy w nogi itp, troche balabym sie, ze spadnie, choc chcialabym by spal w wieksxym lozku. Chyba,ze Fifi spi spokojnie i tak nie migruje:-) jestem ciekawa:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wierci się, wierci, ale ostatnio jakby mniej i postanowiliśmy skorzystać z okazji. A łóżeczko ma barierkę na 1/3 długości, to jest pewne ograniczenie. Ale raz już go poprawiałam, bo wisiał na krawędzie;)

      Usuń
  2. jezu a to zdjecie Zoski to mam nadzieje wczesniej zrobilas bo teraz takie upalyba Ty ja kocem przykrywasz do spania...Fajne lozko napewno Juniorowi bedzie wygodnie. A tak troszke zboczenie zawodowe.Zoska powinna spac na plasko barziej podusie to tak po roku najwczesniej ale nie musisz sie sluchac Twoja sprawa.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez obaw, zdjęcie sprzed dwóch tygodni i robione wieczorkiem. Nie mam zapędów do opatulania dzieci, wręcz przeciwnie, one zawsze się rozkopują;) A poduszeczka to taka koniczynka, na środku płaska i na tym płaskim leży główka, a na bokach wypukła, tak, żeby główka nie bujała się na wertepach;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Świetne łoże ma teraz Filipek, niech mu się śnią same słodkie sny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mu się śnią, bo śpi wyjątkowo spokojnie;)

      Usuń
  4. Jak tylko skończymy remont będę szukała łóżeczka dla Hanki...materac się nie sprawdza, może łóżeczko rozwiąże problem jej ciągłej migracji do naszego łoża :)
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się bałam, że Fifi będzie nam tak chodził, ale o dziwo sobie odpuścił. Rano, owszem, czasem przyjdzie, jak wstanie wcześniej, ale w nocy go nie ciągnie;)

      Usuń
  5. Nowe miejsce do spania jest super :)
    Michaś też pokochał swoje łóżeczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fi swoje też, ale do łóżeczka Zosi też się pakuje;)

      Usuń
  6. Szkoda że mój synio nie chce takiego łoża pięknego tylko z tatusiem cały czas...
    A upały to fakt , dzieciom dokuczają :-\

    OdpowiedzUsuń