czwartek, 22 grudnia 2016

Szybkie i proste ozdoby świąteczne dla najmłodszych...

Święta tuż, tuż. Za chwilę zabłyśnie pierwsza gwiazdka. Za chwilę zasiądziemy przy wigilijnym stole i będziemy cieszyć oczy śliczną choinką i ozdobami. Nie macie jeszcze nic zrobionego wspólnie z dziećmi? Nie macie pomysłu jak wykorzystać multum zdobidełek dostępnych w sklepach. A może nie przyszło wam do głowy, że coś można fajnie wykorzystać? A nawet z małymi dziećmi warto tworzyć klimat, nawet małe dzieci warto wciągnąć do przygotowań. Nawet na ostatnią chwilę. 
Dziś zebrałam dla Was kilka naszych pomysłów na dekoracje i ozdoby świąteczne. Miłe, łatwe i przyjemne. Takie na ostatnią chwilę.

Oglądajcie, korzystajcie do woli.

1. Śnieżynki z denek od butelek (pochodzą z warsztatów PLASTIK).
Każdy ma w domu plastikowe butelki po wodzie. Niektóre (chyba większość) z nich mają takie fajne wytłoczenia, które przypominają gwiazdeczki. Jak się je pięknie ozdobi, przewlecze przez nie sznureczek, będą się pięknie prezentowały na choince lub w oknach. A ozdobić można wszystkim. My wykorzystaliśmy klej brokatowy dostępny teraz niemal wszędzie i nim namalowaliśmy śnieżynki i inne ozdóbki.

2. Malowane bałwanki.
Przed Świętami niemal wszędzie potykamy się o styropianowe bombki (o nich później), ale jak lepiej poszukamy znajdziemy też choinki, dzwoneczki czy nawet bałwanki. Chyba najprostsza ozdoba do zrobienia razem z dzieckiem, to właśnie taka figurka pomalowana przez najmłodszych członków rodziny. Ja kiedyś trafiłam gdzieś brokatową farbę plakatową i teraz przydała się znakomicie. Nasz jeden bałwanek powędrował na konkurs do przedszkola niesiony przez dumną autorkę czyli Zofię ;)

PS. Na przedszkolnych jasełkach okazało się, że zosinkowy bałwanek zajął pierwsze miejsce w konkursie i do domu wróciliśmy z wygranym słomkowym aniołkiem ;)

3. Witrażyk (pochodzi z warsztatów SZKŁO).
W marketach można też dostać gotowe zestawy witrażowe dla najmłodszych. Są bezpieczne bo plastikowe, kompaktowe, łatwe w wykonaniu i szybkoschnące. Jak nie macie pomysłu na udekorowanie okien, taki witraż będzie świetnym rozwiązaniem.
4. Proste pierniczki.
Pierniczki to nieodzowny element Świąt Bożego Narodzenia gdy ma się dzieci. Niestety większość wymaga wiele pracy i sporo czasu aż "nabiorą mocy". My zawsze jakoś zapominamy o wypiekach i potem na ostatnią chwilę je wypiekamy i ozdabiamy. Czy to przed Mikołajkami, czy przed samymi Świętami. Co wtedy? A no możecie skorzystać z naszego przepisu, który nie wymaga wiele pracy i spokojnie można w jedno popołudnie, wykorzystując do tego gotowe rozwiązania gotowe w sklepach,  stworzyć piękne pierniczki, niemal od razu gotowe do jedzenia. A jak wcześniej zrobimy w nich dziurkę, mamy świetne wisiadełka na choinkę... O ile dotrwają na tej choince do Wigilii.


5. Brokatowe bombki (TUTAJ).
W tym roku odpuściliśmy ozdabianie bombek sypkim brokatem, postawiliśmy na bardziej "uporządkowane" prace, ale jak najbardziej polecam, bo uważam, że zabawy przy tym co nie miara. Prawie tyle samo, co sprzątania potem, ale warto ;) Wystarczy zwykła styropianowa bombka, najlepiej od razu z zawieszką, klej typu wikol i brokatowy pył. Nic prostszego, jak wysmarować bombkę klejem i pozwolić dzieciakom posypywać. Dla ułatwienia dodam, że można bombkę nadziać na drut do robótek ręcznych czy patyczek do pieczenia.

6. Gotowe tekturowe ozdoby.
Pamiętam z dzieciństwa tekturową szopkę, która zawsze znajdowała swoje miejsce pod sztuczną, nieco przekrzywioną choinką u mojej babci (swoją drogę w tym samym mieszkaniu, w którym teraz mieszkamy). Nie pamiętam, jak ona powstała, ale za to pamiętam inne tego typu twory, które z chęcią zawsze wyginaliśmy, tworzyliśmy z nich zagrody ze zwierzętami czy domki dla lalek.
W tym roku, zupełnie przypadkiem, trafiłam na takie coś w Empiku i od razu zabraliśmy się za tworzenie.

W zestawie była szopka, mikołaje, reniferki, pudełko na podarki, zawieszki na choinkę i wiele, wiele innych. Gotowe do złożenia bez użycia nożyczek i kleju. W sam raz na ostatnią chwilę przed Świętami.
U nas czekają jeszcze dwa zestawy z ozdobami. Może zdążymy...;)

7. Filcowe bombki. 
Ja się zawzięłam i wycinałam kółka z filcu, ale dla ułatwienia można filc ciąć na kwadraciki albo wydzierać fragmenty. Potem już tylko klej (wikol) i ciach na bombeczkę. Wychodzą naprawdę piękne, kolorowe i takie bardzo, bardzo dziecięce. My się zakochaliśmy i w tym roku na naszej choince zawiśnie kilka takich bombek. Ba, na przedszkolnej choince również.
A jeśli macie jeszcze trochę zacięcia, zebraliście ścinki, macie wolną styropianową bombeczkę, możecie ją wykleić właśnie tymi ścinkami. Też wychodzi fajnie.


Pomysłów mieliśmy jeszcze mnóstwo. Chcieliśmy zrobić jak najwięcej, ale niestety, czasu mało, popołudnia pozajmowane, w weekendy inne atrakcje i nagle bach... Już Święta. No nic, będzie co robić w przyszłym roku. Już spisuję i zapisuję...

A Wy, co robicie z takimi maluchami. Angażujecie je w przygotowania? Dekorujecie dom kolorowymi, dziecięcymi ozdobami czy raczej stawiacie na gustowne gadżety prosto ze sklepu...?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz