piątek, 10 marca 2017

Prosta sałatka śniadaniowa z roszponką i jajkiem

Powiedziało się A trzeba powiedzieć B... 
Jakiś czas temu postanowiłam zmienić coś w swoim dożywianiu. Jeść zdrowiej, racjonalniej, różnorodniej, lżej i regularniej. Co mi z tego wyjdzie, to się okażę, na razie mam zapał i bardzo się staram...

A dziś chciałam wam pokazać prostą i lekką sałatkę śniadaniową. Szybka w wykonaniu nawet z dwójką zbierających się do przedszkola szkrabów.

Składniki:
 - garstka roszponki,
 - pół pomidorka (u mnie w lodówce zawsze zostanie jakaś taka sierotka),
 - dwie spore rzodkiewki,
 - dwa jajka ugotowane według upodobania,
 - dwie łyżeczki jogurtu naturalnego (można dodać majonezu, ale jak ma być dietetycznie, to odradzam),
 - siekany szczypiorek,
 - sól i/lub pieprz do smaku.

Roszponkę wrzucamy do miseczki, pomidora kroimy w sporą kostkę, rzodkiewkę również, jajka kroimy w ćwiartki lub ósemki, osiapujemy całość jogurtem, posypujemy szczypiorkiem i doprawiamy jak się komu podoba.
Gotowe!!!


Ja przegryzam taką sałatkę żytnim chlebkiem w ilości półtorej kromki i popijam lekko osłodzoną herbatą i spokojnie czuję się najedzona, ale nie przejedzona z samego rana. Do tego wygląd sałatki sam z siebie dodaje energii, zwłaszcza w takie ponure przedwiosenne dni. Ba, można ją spakować w pudełeczko i zabrać ze sobą do pracy i zjeść na drugie śniadanie jeśli ktoś woli ;)

I jak, zaczynamy kolorowo dzień?

PS.
W moim zamiarze jest również regularnie ćwiczyć. Jak już się boleśnie okazało, moja kondycja lekko odbiega od moich dotychczasowych wyobrażeń o mojej kondycji. Ale się nie poddaję i powoli, powoli próbuję rozruszać matczyne zastane cielsko. Marzy mi się bieganie, oglądam buty (http://1but.pl/), z zazdrością patrzę na znajomych, dla których dycha to taka mała codzienna przebieżka, ale wszystko po kolei, wszystko z umiarem. Przeprosiłam się ze steperem, zapoznałam się z bieżnią, od razu lepiej mi się oddycha i czekam na cieplejsze dni, żeby ruszyć w plener.

A jak Wasze przygotowania do lata? Są jakieś postanowienia, jakieś obietnice, jakieś cele?


6 komentarzy:

  1. Bardzo pysznie wygląda <3 Dzięki za przepis!!!
    Życzę wytrwałości w dążeniu do celu! I pięknej sylwetki w lecie!!!
    Iwona Maziarz

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze sprobowac

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze sprobowac

    OdpowiedzUsuń
  5. Musze sprobowac

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda smakowicie 😊 Jestem ciekawa czy tak samo smakuje 🙂

    OdpowiedzUsuń