Powoli zbliża się termin rocznego rozliczenia podatku. Mamy możliwość zdecydować co zrobimy z 1% naszego podatku, do kogo trafi, komu się przyda, komu pomoże. Dla nas może to być niewiele, nawet tego nie zauważymy, i tak przecież musimy oddać tą kwotę, a dla kogoś to bardzo wiele. My mamy już wybraną organizację, której od kilku lat przekazujemy nasz procent, ale nasze serce zawsze jest rozdarte, za każdym razem, gdy mamy podjąć decyzję, okazuje się, że chętnie rozdalibyśmy przynajmniej jeszcze kilka takich jednych procentów. Dlatego dziś chciałabym Wam przedstawić jedną z nich. Przynajmniej tyle mogę zrobić.
Pokoje życzliwości
15 metrów kwadratowych – wstęp tylko dla dzieci. Przytulne sofy,
specjalna kolorowa ściana z okrągłymi półkami i dywan w szachownicę. Tak
właśnie wyglądają Pokoje Życzliwości. To świetlice, w których mali
pacjenci będą mogli na chwilę zapomnieć o chorobie, rozłące z rodzicami i
szarym szpitalnym życiu.
W świeżo wyremontowanym pomieszczeniu mogą one korzystać ze sprzętu
komputerowego, telewizyjnego, gier edukacyjnych oraz przyborów szkolnych
- bardzo dokładnie dobranych. Profesjonalny personel dba o
bezpieczeństwo i prawidłowy przebieg każdej aktywności dzieciaków. Pokój
składa się z czterech stref: artystycznej, zabawy, edukacji i czytelni.
Projekt realizujemy przy współpracy z przedstawicielami psychologów
dziecięcych, pediatrów, projektantów wnętrz oraz pedagogów. Koszt
stworzenia jednego pokoju to 25.000 zł i są to środki w całości
przeznaczane na remont i wyposażenie.
Co chcemy zrobić?
W ramach projektu planujemy wyposażyć w ten sposób szpitalne
świetlice w każdym mieście powiatowym w Polsce. W wyniku dotychczascowej
pracy wyłoniliśmy 41 najbardziej potrzebujących placówek, które
potwierdziły chęć współpracy z nami i wyznaczyło powierzchnię pod Pokój
Życzliwości.
Jak mogę pomóc?
To naprawdę proste! Możesz dołożyć swoją cegiełkę do budowy kolejnego
Pokoju Życzliwości wpłacając dowolną kwotę na nasz cel. Pamiętaj, że
każda złotówka to szansa na kolejny wesoły i kolorowy pokój w kolejnym
szarym, smutnym szpitalu.
Na stworzenie jednego Pokoju Życzliwości wystarczy jednie 900
rozliczonych PIT-ów, z których 1% podatku przekazany zostanie na
Stowarzyszenie Pozytywne.com. Dokładnie tyle potrzebujemy, by zapewnić
dzieciom w szpitalach weselszy pobyt, trochę szczęścia w szarych
ścianach szpitali. Oddając swój 1% podatku możesz odmienić oddział
dziecięcy w szpitalu w Twoim mieście. Możesz rozliczyć PIT używając
naszego programu do rozliczeń lub dopisać w swoim rozliczeniu KRS
0000280273.
Na projektem Pokoje Życzliwości pracują wolontariusze Stowarzyszenia
Pozytywne.com. Wielu entuzjastów i ludzi dobrego serca codziennie
aktywnie poszukuje sponsorów, darczyńców, by wybudować kolejne Pokoje
Życzliwości. Kwoty przekazywane przez ludzi z 1% podatku, to na razie
kropka w morzu potrzeb. Dlatego członkowie Stowarzyszenia stale aktywnie
działają, by zwiększać świadomość ludzi o możliwości przekazywania 1%
podatku na rzecz organizacji NGO i informują w jaki sposób wesprzeć
powstawanie kolejnych Pokoi Życzliwości.
Pokój Życzliwości to zabudowana lub odświeżona według autorskiego
projektu świetlica na oddziale dziecięcym. Pokoje wyposażone są w sprzęt
audiowizualny, zabawki, gry edukacyjne i biblioteczkę z książkami. Samą
ideą projektu jest dodać otuchy i kolorów w życiu najmłodszych
pacjentów szpitali w Polsce. Chodzi o to, żeby mali pacjenci
szpitali w czasie leczenie mieli miejsce, które choć odrobinę przypomni
im dom. W „Pokojach Życzliwości” dotknięte chorobą dzieci znajdą dla
siebie przyjazną przestrzeń do zabawy oraz nauki.
Do tej pory projekt zrealizowany został w pięciu świetlicach szpitalnych: w Żorach, Oławie, Rzeszowie oraz dwóch we Wrocławiu. Jednak kolejne 40 placówek z całej Polski wciąż czeka na swoją kolej. W ramach postanowień noworocznych na 2016 naszym celem jest otworzenie ośmiu takich pokoi dla dzieci.
Myślę, że warto zapoznać się z akcją, poczytać, pomyśleć. Jeśli nadal nie wiecie co wpisać w odpowiedniej rubryce proszę bardzo: KRS 0000280273.
Piękna inicjatywa. Jak przeglądałam komu idąc jeden procent to chciałabym każdemu.....tyle dzieci, ludzi w potrzebie...aż serce się ściska.
OdpowiedzUsuńMam tak samo... Szkoda, że nie możemy naszych 100% rozdzielić według naszego uznania... A pewnie jeszcze by było mało...
Usuń